Zdrajca schematu, polemista codziennej monotonii, wielbiciel minimalizmu i faktu. Codzienność tłumi sportem, a życie barwi kawą i dobrą książką.
Obecnie: Uczeń technikum budownictwa w Zespole Szkół nr 4 w Olkuszu.

Remedium

Stracone nadzieje

są przyjaciółmi

klaszczą na poprawność

nie powstrzymują

gdy biegniesz w bagno

wychodząc

zrozumiesz

muzyków jest wielu

a tańczę sam


* * *

Miasto drogowskazu

głośniej dziś woli milczeć.

Ciszej utka prawo

zerwie schemat.

Wyśmieje bóstwo

nocy i dnia.

Napotka punkt

masowego (z)jedzenia.

Upadnie na nowo.


Preludium

Suną między

żelbetowymi monstrami

zdarzenia w garniturach

zagłuszone liczbami

nadzieje są dziećmi gorszego Boga

smutek wyrokiem

to od naszależy

czy zostanimy przy fakcie

czy dopiszemy historię?


Entropia

Przyjemnie

posłuchać burzy,

jak dobrej przyjaciółki.

Na papierowe motyle

spadł deszcz

nie pozbierają ich

popękane dłonie.